Idzie lato, dlatego przedstawiamy kilka pomysłów na to, jak urozmaicić swoje menu i zaskoczyć samego siebie, rodzinę i gości.
ice tea
[dla tradycjonalistów] Pomysł mrożonej herbaty narodził się podobno podczas targów w St. Louis latem 1904 roku. Było tak gorąco, że uczestnicy targów rozglądali się jedynie za zimnymi napojami. Zdesperowani sprzedawcy herbaty zaczęli napełniać szklanki kostkami lodu i do nich nalewać herbatę. Jak wiadomo, pomysł przyjął się doskonale. Do ice tea polecamy czarną herbatę cejlońską lub chińską Keemun.
shinobicha
[dla wymagających i szukających nowego smaku] Polecamy oryginalny sposób zaparzania japońskich herbat przy użyciu lodu- z japońskiego nazywamy go shinobicha. W ciepłym czajniczku umieszczamy porcję herbaty i zasypujemy go kostkami lodu, po pół godzinie „wykapujemy” herbatę do czarki. Zamrożone listki możemy później zalać wrzątkiem – mają wtedy zupełnie inny, bardziej wytrawny smak. W tym przypadku polecamy oczywiście Gyokuro.
cold brew
[uniwersalny sposób dla każdego] Przepis jest bardzo prosty i różni się od ich tea tym, że nie musimy nawet zaparzać herbaty! Dwie-trzy łyżeczki herbaty zalewamy litrem zimnej wody i wstawiamy na minimum dwie godziny do lodówki. Garbniki zawarte w listkach nie przedostaną się do wody, dlatego parzona na zimno herbata będzie mniej gorzka i nieco słabsza. Do zimnego parzenia można wykorzystać każdy rodzaj herbaty i to zarówno czystej, jak i aromatyzowanej. Szczególnie w przypadku herbat najwyższej jakości warto spróbować wykorzystać liście maksymalnie i jako ostatnie parzenie zrobić z nich właśnie cold brew.
matcha to go
[dla zapracowanych] Prosty i skuteczny sposób podpatrzony u mieszkańców Korei – do butelki z wodą mineralną (gazowaną lub nie) wsypujemy około 2 gramy matchy, potrząsamy i… w sumie wszytsko jest gotowe ;). Możemy oczywiście taki napój posłodzić lub dodać do niego soku czy syropu, ale nie jest to konieczne.
Dajcie znać, czy macie jeszcze lepsze sposoby na herbatę na zimno i kiedy wreszcie na stałe zrobi się ciepło, żeby była okazja je przetestować 😉